O Nas - Misja, cele, ludzie.

Dowiedz się dlaczego własnie VitalZAM, poznaj naszą misję, cele oraz ludzi, którzy stoją za VitalZAM

Drogi hodowco! Jesteś dla nas ważny!
Niezależnie od tego czy Twoje gospodarstwo składa się z kilkunastu zwierząt, czy jesteś właścicielem dużej fermy, czy zajmujesz się hodowlą “po godzinach” lub hobbystycznie. Traktujemy Cię poważnie i profesjonalnie!

Misja VitalZAM Sp. z o.o.

Pomoc w optymalizacji procesu żywienia zwierząt hodowlanych pod kątem:
zdrowia stada, wydajności produkcyjnej oraz kosztów żywienia.

Bezpośredni kontakt ze specjalistą żywieniowym.

Nie ma znaczenia czy odwiedzamy Cię fizycznie w terenie, czy jesteś klientem internetowym – masz bezpośredni dostęp do specjalisty żywieniowego w Twojej branży hodowlanej przez telefon lub e-mail.

Jakość i cena.

Naszym celem jest umocnienie pozycji lidera na rynku lokalnym i rozwój sprzedaży przez internet. To daje nam możliwość negocjacji cen z dostawcami – a dla Ciebie oznacza najlepszą cenę na rynku. Jak widzisz opłaca się to zarówno nam, jak i Tobie!

Serwis na najwyższym poziomie.

Serwis, kojarzy się z naprawą i przeglądami – taki też jest do Twojej dyspozycji (urządzenia do udoju). Serwis to także obsługa klienta na najwyższym poziomie. Ciągle uczymy się lepiej słuchać i być dla Ciebie lepszym partnerem. Pomagamy rozwiązywać Twoje problemy.

W jaki sposób nasza misja działa dla Ciebie?

Misja to nie slogan, który wisi na ścianie naszych biur i zachodzi kurzem. To konkretne cele, które mają przekładać się na zdrowie Twoich zwierząt  oraz dawać Tobie i wymierne korzyści finansowe. Z misji wynikają nasze działania – oto one.

Vital ZAM Logotyp

Lider rynku lokalnie oraz w internecie.

Z dużą pewnością możemy powiedzieć, iż jesteśmy lokalnym liderem rynku (Zamojszczyzna)  jeśli chodzi o doradztwo i dostawę pasz i dodatków paszowo-żywieniwych dla zwierząt hodowlanych.
Naszym celem na następne lata jest zdominowanie internetu pod kątem edukacji i dostępności wiedzy dla hodowców (blog ekspercki) oraz obsługi zamówień i dostaw produktów żywieniowych zwierząt hodowlanych.

Dzielimy się doświadczeniem i wiedzą.

Ile razy czytałeś że firma ma 30 lat doświadczenia w branży? I co z tego? No właśnie… Doświadczenie to wiedza, która działa dopiero wtedy kiedy zostanie zastosowana w Twoich warunkach. Najpierw słuchamy Ciebie – potem dzielimy się naszym doświadczeniem i wiedzą. Wiemy, że wspólnie znajdziemy dobre rozwiązanie. Pomagamy.

Bierzemy odpowiedzialność.

Bierzemy odpowiedzialność za swoją wiedzę, obsługę i serwis, a także za produkty które dostarczamy. Bardzo starannie dobieramy dostawców przez pryzmat jakości produktów, oraz dostępu do szkoleń i wiedzy.  Ta wiedza i doświadczenie ma zadziałać na Twoją korzyść.

Rozwijamy się i nie boimy się nowości.

Zdajemy sobie sprawę, ze potrzebujesz nowoczesnego partnera, który będzie nadążał za rynkiem i oferował nowe rozwiązania. Inwestujemy w szkolenia pracowników aby mogli lepiej rozwiązywać Twoje problemy. Usprawniamy procesy pakowania i dostawy oraz sprzedaż przez internet. Wiemy że potrzebujesz dostępu do wiedzy i produktów “tu i teraz”. Stawiamy mosty aby być jak najbliżej Ciebie.

Firma to zespół!

Za firmą zawsze stoją ludzie.
Konkretni, realni ze swoimi dobrymi i słabszymi stronami.
Moją rolą, jako szefa, jest tak zarządzać zespołem ludźmi aby z jednej strony wydobyć z nich największe talenty, a z drugiej nauczyć współpracy i dopasowania rożnych charakterów. Jesteśmy jednym zespołem, gramy do jednej bramki – mamy swoje cele oraz punkt odniesienia jakim jest satysfakcja klienta z naszych usług, produktów oraz procesu obsługi. Czasami, po ludzku, zawodzimy, ale nigdy się nie poddajemy!

A zatem poznaj nas. Poznaj ludzi, którzy tworzą VitalZAM i pracują abyś otrzymał wartościową wiedzę, dobre produkty, wsparcie i najlepszy serwis!

Moich pracowników opisuje okiem szefa;) Mnie opisali pracownicy. Ciekawej lektury życzę.
Konrad Gnutek – założyciel, właściciel i prezes zarządu VitalZAM Sp. z o.o.

 

Doradcy, opiekunowie klienta, handlowcy

Zacznę od ludzi, którzy stoją na pierwszej linii w kontakcie z klientami (także Tobą).
To oni słuchają Twoich historii, odkrywają problemy i potrzeby. proponują rozwiązania, doradzają. To płuca i serce, naszej firmy, bo to Twoje potrzeby dają początek naszemu działaniu!

Łukasz Sobczuk

Sylwia Głowienka – doradca klienta – Sklep VitalZAM

Sylwia- zwana Kasią – nikt nie wei dlaczego, nawet Sylw… tzn. Kasia nie wie.
Jest w naszym zespole od niedawna, przez pewien czas otaczała ją aura tajemniczości. Dała się poznać jako dziewczyna, która wie czego chce: stanowcza i precyzja. Taka kobieta, która nie daje sobie w “w kaszę dmuchać”. Sklep i jego otoczenie zmieniło diametralnie wygląd od kiedy zajęła się nim Sylwia, i o dziwo, nawet ja wiem gdzie czego szukać na regałach.

Prywatnie i w pracy bardzo pozytywna osoba, umiejąca tupnąć, kiedy trzeba i pogłaskać jak ktoś sobie na to zasłuży. W jej prywatnych pieleszach rządzi ,,ONA’’ mąż ma w domu niewiele do powiedzenia.

Robert Łabniczuk

Robert Łobańczuk – doradca klienta – Sklep VitalZAM

Pamiętam jak szukając pracy, zgłosił się do nas zostawiając CV u jednej z koleżanek z biura. Zapytałem jedną z nich: Jakiego typu to człowiek, jaką ma aparycje, co o nim sądzicie? Dostałem odpowiedź: ,,Taki trochę jak Wiking”.  Jakież było moje zdziwienie gdy go już zobaczyłem i porozmawiałem. Nie wiem jak można dostrzec w Robercie Wikinga, gdyż nie pasował w żadnym calu do mojego wyobrażenia tych wojowników. Ale zmieniłem zdanie, gdy poprosiłem go o poukładanie towaru na półkach. O tak! Sam zobaczyłem w nim drzemiące geny Duńczyków. Sklepowe półki wyglądały  jak po przejściu zgrai wikingów przez wioskę!

Poza tym, jest to wszechstronnie uzdolniony kolega,  (może poza układaniem towaru), znający się na każdym sprzęcie podłączonym do prądu od komputera, przez czajnik, na kasie fiskalnej skończywszy.  Nic więc dziwnego, że jest wołany do każdej usterki pojawiającej się w biurze. Dzięki swojej uczynności i wesołemu  usposobieniu zjednał sobie serca koleżanek oraz klientów sklepu.

Gdy zastępował pracowników na na innym stanowisku często słyszeliśmy od klientów: gdzie jest ten Pan Robert, to taki dobry człowiek.
W istocie najlepiej czuje się wśród sklepowych regałów. Nawet Sylwia zwana Kasią niechętnie “oddaje” go, gdy ten biegnie z pomocą odblokować zacięty papier  w drukarce.

Łukasz Sobczuk

Łukasz Sobczuk – doradca klienta – Sklep Granit Parts

Raz go podsłuchałem w trakcie rozmowy z klientem w sklepie w którym pracuje jako doradca.
Klient: Czy znajdę u was taki pindek który jest pod wałkiem przykręcony do kołnierza od spodu do AMAZON-a ? odpowiedź Łukasza: Tak, mamy jeszcze kilka sztuk;)
Ręce mi opadły;) On nie potrzebuje katalogu! On ma katalog w Głowie!!! Nie wiem gdzie się tacy ludzie rodzą?
Na pytanie, jakie masz zainteresowania? Odpowiada: lubię rozbierać i naprawiać ciągniki, od dziecka to lubiłem robić… kiedyś zabawki… teraz te większe…
KURDĘ…. ja też lubiłem, jako malec rozbierać ciągniki, ale jak je już rozkręciłem to nawet producent by już ich nie skręcił! Ale nie znałem wtedy Łukasza. Dziś już znam i wiem, że jak coś z silnikiem spalinowym porozkręcam i nie będę mógł naprawić wiem do kogo mam się zwrócić….

W domu rośnie mu mała pociecha, i jeśli choć trochę, udała się do mamy, to nasz Łukasz będzie miał sporo pracy ze skręcaniem zabawek, które porozkręca jego malutka córeczka, o której jak coś opowiada kręci mu się łezka w oku.

Tomasz Jakubiak

Tomasz Jakubiak – doradca klienta

Kiedyś zaczynał u nas pracę jako młody pracownik na magazynie, po okresie próbnym mieliśmy się rozstać, ponieważ nie było to… to coś co chciał robić w życiu. Przez przypadek został poproszony o pomoc w inwentaryzacji w innym dziale naszej firmy zajmującej się: częściami do maszyn rolniczych. O dziwo popisał się tam tak gruntowną wiedzą praktyczną na temat budowy kombajnu…. od wewnątrz!
I tak został pracownikiem tegoż działu. Rodzi się pytanie skąd młody wiekiem człowiek, tak dobrze wie co znajduję się w ,,bebechach,’’ kombajny? On skromnie odpowiada że u niego w domu, jest kilka tego typu sprzętów, i pomagał ojcu w ich naprawach, wchodząc do ich wnętrza…. Ponieważ był najmniejszy w domu, a tato by się musiał sporo natrudzić żeby się do tych części dostać, aby je wymienić.
Mi wniosek nasuwa się jeden, a mianowicie: nawet mały człowiek może być wielkim człowiekiem !
Tak nieraz zastanawiam się, jak wielu takich ,,wielkich’’ małych chłopaków pomaga swoim rodzicom w gospodarstwach na wsi, żeby ulżyć im w ciężkiej i trudnej pracy….

Krzysztof Jedynowicz – doradca klienta

Prowadzi jeden z naszych sklepów, a jest tak jakby właścicielem tego punktu sprzedaży.
Jest sprzedawcą, doradcą, magazynierem, kadrowym, i  w pewnym sensie księgowym.
Na pytanie dlaczego nie założysz własnego punktu sprzedaży, odpowiada: a mi tu z naszym Vital-owskim zespołem dobrze, a na swoim co będzie mi lepiej?
Nie wiemy czy będzie lepiej czy gorzej, ale jak jest mu z nami dobrze to po co to zmieniać!
Krzysztof jest znawcą w sprawach gołębi pocztowych, ale o bocianach też ma sporą wiedzę. Niecnie tą wiedzę wykorzystuje i nader często w ostatnich czasach dostaje od nich jakieś małe płaczące pakunki;)

Krzysztof Jedynowicz
Tomasz Jakubiak

Katarzyna Buchajczuk – opiekun klienta internetowego

Przyszła do nas nie dawno, a już kupiła serce całego zespołu. Nawet nie potrafię odpowiedzieć dlaczego. Tak jest – i już!
Z racji wykonywanych obowiązków, przeprowadza szereg rozmów telefonicznych. Jej tembr głosu wzbudza szacunek, i nie można jej przez telefon odmówić … niczego.  Zawsze bardzo skupiona na tym co robi, a opieka nad realizacją zamówień internetowych nabrały w naszej firmie kolorowych barw.
Nie ma dla Kasi spraw nie do załatwienia, ani zadań nie do wykonania. W jej przypadku w 100% potwierdza się maksyma: rzeczy niemożliwe załatwiamy “od ręki”, a na cuda trzeba chwilę poczekać. Profesjonalnie i z chirurgiczną precyzją rozwiązuje wszelkie problemy z jednej strony ustawiając dostawców “pod ścianą” z drugiej pomagając naszym internetowym klientom.
Ma bardzo inteligentny i wysublimowany żart, ale aby go usłyszeć, musisz związać się z nami na dłużej.

Natalia Kosak

Natalia Kosak – kierownik działu sprzedaży internetowej

Pasjonatka technologii internetowych. Przedłużeniem jej ręki jest myszka komputerowa, a wielowątkowość zadań jakie przetwarza na sekundę utwierdza mnie w tym, że jeszcze długa droga przed inżynierami w technologiach procesorowych.
Pracuje w naszym zespole już osiem lat, w tym czasie pracowała chyba na wszystkich możliwych stanowiskach w naszej firmie, i we wszystkich oddziałach.
Najlepiej sprawdza się w  marketingu i sprzedaży internetowej choć, jak twierdzi, to najbardziej wymagająca praca jaką dotąd wykonywała.
Allegro, OLX, czy Facebook nie mają przed nią tajemnic. Niestety doba ma tylko 24 godziny, dlatego szef (czyli ja) opisuje jej osobę.

Prywatnie, jest szczęśliwą mamą i przykładną żoną. Jej zainteresowania wykraczają, poza schemat standardów zwykłych ludzi, skok ze spadochronem, czy na bungee, to jej żywioł! Na co dzień, jej pasją są ćwiczenia na trampolinach sportowych. Wytrwale dobiera intensywność ćwiczeń do ilości spożywanych słodkości, których jest wielkim amatorem!
W domu przyucza do komputerowych czynności swój młody narybek. Córka Lenka potrafi już zalogować się do komputera, a synek ćwiczy zęby na kablu myszki komputerowej.

 

 

Klaudia Gnuek

Kaludia Gnutek – wsparcie sprzedaży internetowej

Klaudia, nasza nadworna Pani Fotograf. Widzimy ją codziennie jak przemyka gdzieś między sklepem a magazynem z aparatem w ręce, lub koszem pełnym produktów. Produkty nie protestują, choć znika z nimi na długie godziny w swoim biurze. Towarzyszą temu często dziwne rozbłyski i wyładowania elektryczne.
Ponieważ VITAL rozwija się bardzo dynamicznie, Klaudia znajduje się w roli osoby wspierającej sprzedaż internetową jak ryba w wodzie. Oprócz zdjęć produktowych, dodaje opis, optymalizuje parametry i tutaj musiałbym wpisać kilka pojęć, o których jeszcze przed pół rokiem nie słyszałem:)

Klaudia Jest jeszcze studentką, choć jej kierunek studiów nie ma nic wspólnego z tym co dzisiaj wykonuje. W niedalekiej przyszłości zawodowo chce zamienić aparat fotograficzny na ultrasonograficzny i zostać lekarzem położnikiem. Trzymam kciuki!
Jej pasją są gry komputerowe, przy których czasem zatraci poczucie rzeczywistości, gdyż odbieram ją czasami, jak by żyła w wirtualnym świecie. Ale cóż zrobić… takie to pokolenie nam wyrosło. (To pisałem ja: szef i ojciec w jednej osobie)

Tomasz Jakubiak

Edyta Rzemieniak – logistyka

Nasza gaduła, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu, po prostu aby nie zapomnieć powierzonego zadania, to je powtarza sobie w kółko aby… nie zapomnieć.
Obejmując nowe stanowisko w dziale logistyki, potrafiła tak sobie ,,wychować” naszych wszystko wiedzących handlowców terenowych tak, że stoją przed nią na baczność i nie dyskutują. W jaki sposób tego dokonała? nie wiem. Przyznam, że sam chciałbym mieć takie umiejętności, ale pewnie dlatego mam w zespolę Edytę!
Wspólnie żartujemy, że w domu małżonek też nie ma łatwego życia, a jej wspaniałe dzieciaki, których ma troje, chodzą grzecznie spać po dobranocce. Osobiście doradzam, aby nie zmyliła Cię jej niepozorna postać. To chodzący przykład, że siła i moc to nie muskuły i postura Goliata, a dobrze zakamuflowany spryt i aparycja. A jak już przy wyglądzie jestem to nadmienię, że nienaganny i dobrany z klasą strój , potrafi rozproszyć naszych panów pracujących w firmie.

Piotr Głowienka

Piotr Głowienka – doradca żywieniowy

Piotr “Świetlik” Głowienka, pod takim pseudonimem ukrywa się na Facebooku. Można by pomyśleć, że to dwuczłonowe nazwisko, ale Piotr twierdzi, że wzięło się od jego pasji wędkarskiej. “Świetlik” to w żargonie wędkarskim, nic innego jak neon podświetlający spławik lub gruntówkę, ale w tej nazwie jest głębszy sens. W jego przypadku to odwzorowanie charakteru. Piotr na co dzień musi świecić, najjaśniejszym blaskiem, mysi być najbardziej widoczny, najgłośniej słyszany i oczywiście… PODZIWIANY 🌟
Nie raz zastanawiamy się, ile żartów potrafi odtworzyć z pamięci podręcznej, o twardym dysku nie wspomnę… A jeszcze ta cała wiedza na temat żywienia i pasz. Przysłuchując się rozmową Piotra z hodowcami nie raz musiałem sięgać do źródeł, żeby przekonać się że człowiek ma rację!
Ten gość o żywieniu przeżuwaczy wie więcej niż nie jeden zootechnik, a na temat otaczającego nas świata i układów w nim rządzących wie więcej niż nie jeden astronom.
Z natury ma luźne nastawienie do życia, jest zawsze pozytywnie nakręcony, dzięki czemu bardzo łatwo nawiązuje pozytywne relacje praktycznie z każdym, kogo spotka. Przez to posiada bardzo, ale to bardzo ważne „znajomości” jeśli chcesz w naszym małym wschodnim zaścianku coś załatwić, to już wiesz, do kogo masz dzwonić.
A wracając do żywienia krów, to jak pewnie już wiesz, najwyższy czas zbadać Twoją kiszonkę, w tym celu łap za telefon i umów się z naszym hodowlanym dietetykiem Piotrem na spotkanie. Będzie to doskonała okazja do poznania się osobiście z tym świetnym fachowcem!

Przemek Kwarciany

Przemysław Kwarciany – doradca żywieniowy

Weteran terenowy, najstarszy z pracowników w firmie. Pracę swoją rozpoczął nader dziwnie a mianowicie od ,,podrywu szefowej”.
Przemek dawno temu znalazł się w szpitalu, traf chciał że w tym samym czasie, na tym samym oddziale leżała Henryka (żona szefa). Z racji podobnych upodobań, jak i zamiłowania w owym czasie do papierosów, wyciągał na dymka szpitalną koleżankę. Po paru dniach odwiedzając żonę, w owym przybytku, zostałem uprzejmie poinformowany przez starszą koleżankę z łóżka obok, iż nie życzy sobie tak częstych odwiedzin. Zwłaszcza, że w trakcie odwiedzin koleżanka Henryka znika gdzieś i zostawia ją samą. Zdziwiony zacząłem drążyć temat rzekomych odwiedzin, gdyż po raz pierwszy odwiedzałem żonę w szpitalu, i wyszło na jaw, że pani starowinka o słabym wzroku połączyła mnie oraz Przemka w jedną osobę. Oczywiście musiałem osobiście poznać sobowtóra. Przemek tak dobrze się zaprezentował, że został pierwszym handlowcem w firmie.
Analizując fakty, i jego zaangażowanie w pracę można go nazwać ojcem wszystkich handlowców pracujących w naszym zespole.
Przemek na ciągłe zmiany w naszej firmie, reaguje dosyć spokojnie, i odpowiada wszystkim, dobrze będzie, ja już nie takie rzeczy tu widziałem.
Prywatnie ojciec już prawie dwóch dorosłych synów, którzy zdzierają opony na swoich jednośladach.

0
    0
    Twój koszyk
    Twój koszyk jest pustyPowrót do sklepu